Rozmowa z Magdaleną Ouirane, Junior Front End Developer w Fiserv Polska S.A.
Jak długo pracujesz w Fiserv Polska i czym się zajmujesz?
W firmie jestem od lipca 2021 roku. Przyszłam na dwumiesięczny, wakacyjny, staż i zostałam - po praktykach zaproponowano mi umowę. Pracuję jako junior front end developer.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z programowaniem? Czy uczyłaś się tego wcześniej?
Kiedy pracowałam jako stewardessa, mój mąż, który jest programistą, dużo opowiadał mi o swojej pracy. Dzięki temu, że wykonywał wtedy swoje obowiązki służbowe zdalnie, miałam okazję zobaczyć jak wygląda jego zajęcie. Wydało mi się to ciekawe – zainteresowałam się programowaniem i zaczęłam szukać takiego obszaru w IT, który by mi odpowiadał najbardziej. Zaczęłam od HTML i CSS, czyli stron statycznych. Potem przeszłam do JavaScript i bibliotek takich jak React, Angular. Spodobało mi się to, dlatego zaczęłam zgłębiać ścieżkę front end. Wolne dni między lotami wykorzystywałam na naukę.
Zaczęłam także dołączać do grup na Facebooku dla początkujących programistów, takich jak np. „Programuj Dziewczyno” czy „Początkujący Programista”. W ten sposób dowiedziałam się, że w Warszawie są organizowane darmowe warsztaty z javascriptu dla kobiet pod nazwą „girls.js”. Skorzystałam z okazji i zapisałam się na jedno z takich wydarzeń. Było to bardzo cenne doświadczenie – wymieniać się wiedzą z innymi. Uczestniczyłam także w miesięcznym kursie front endu organizowanym przez firmę Daftcode na Politechnice Warszawskiej. Po jakimś czasie dostałam się również na 4-miesięczny kurs organizowany przez firmę INCODE, gdzie w grupie prowadzonej przez mentora uczyłam się javascriptu. Możliwości jest wiele, trzeba tylko poszukać. Niestety – chętnych jest wielu, a miejsc trochę mniej. Gdy przyszłam do firmy na staż byłam już po roku samodzielnej nauki.
A jak wyglądał Twój staż?
Staż trwał 2 miesiące. Przydzielono mi mentora, z którym spotykałam się codziennie rano – odpowiadał na moje pytania, dawał wskazówki, a przede wszystkim pokazywał kierunek, w którym mogę iść. Dołączyłam także do zespołu scrum, w którym uczyłam się jak wygląda praca w grupie, jaka jest rola każdej osoby i jak wyglądają codzienne spotkania całego teamu. Musiałam oczywiście pogłębiać moją wiedzę samodzielnie w domu. Nadal to robię. Właśnie zapisałam się na warsztaty z Angulara i dokształcam się po godzinach. To bardzo ważne, żeby cały czas się rozwijać. Programowanie jest bardzo dynamicznym obszarem – zarówno technologia, jak i języki programowania ewoluują cały czas. Trzeba trzymać rękę na pulsie i wiedzieć, co się dzieje.
Czy trudno Ci było zmienić ścieżkę swojej kariery?
Praca stewardessy to nie jest zajęcie na całe życie. Z mojej perspektywy, to jest zawód dla bardzo młodych ludzi – można podróżować i zwiedzać różne ciekawe miejsca, do których normalnie by się nie dotarło. Jednak to bardzo wymagająca praca – obciążająca zdrowotnie, nie dająca poczucia stabilizacji. Dlatego zaczęłam myśleć o zmianie. Trudno było znaleźć czas na programowanie pomiędzy lotami, ale byłam zdeterminowana. To pomogło mi osiągnąć cel.
A jak trafiłaś do Fiserv Polska?
Dowiedziałam się, że w Fiserv są organizowane staże letnie i postanowiłam aplikować. W wakacje dużo firm organizuje takie praktyki.
Wspominałaś o kursach dla kobiet. Czy to one chętniej uczą się programowania niż mężczyźni?
To nie tak. Kursy dla kobiet są organizowane raczej w ramach wyrównywania szans, zachęcenia dziewczyn do takich działań. Bo kobiety czasem nieśmiało podchodzą do programowania. Dlatego zdecydowałam się na ten wywiad – żeby pokazać dziewczynom, że nie ma się czego bać. To nie jest branża tylko dla mężczyzn. Owszem, na kursach częściej można spotkać panów niż panie, ale już w naszym zespole proporcje są prawie wyrównane.
Jaką radę mogłabyś dać osobie, która szuka swojej drogi i dopiero zaczyna programować?
Przede wszystkim: nie poddawać się. Myślę że ważne jest, żeby codziennie coś robić, codziennie programować. Konsekwencja i determinacja w dążeniu do celu jest kluczowa. Jeśli ktoś „poprogramuje” sobie przez tydzień, a później robi przerwę na miesiąc, to nic z tego nie będzie. Trzeba systematycznie ćwiczyć i ciągle się uczyć. Jeśli się chce, można znaleźć wiele kursów i warsztatów, także tych darmowych. Wiele tutoriali znajduje się chociażby na platformie YouTube. W Internecie jest dużo informacji, darmowej wiedzy, wystarczy poszukać. Można też uczestniczyć w płatnych bootcampach i szkoleniach, które mogą ułatwić znalezienie pracy w branży.
A co w tej pracy jest dla Ciebie wyzwaniem?
Na początku wyzwaniem było dla mnie odnalezienie się w aplikacji nad którą w danym momencie pracowaliśmy. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tak dużymi projektami. Pomoc mentora była w takich momentach nieoceniona.
Obecnie wyzwaniem są zadania, które wymagają ode mnie poszukiwania nowych informacji. Czytam wtedy artykuły, rozmawiam z innymi osobami w zespole, szukam wskazówek i podpowiedzi. To wartościowe, bo ciągle uczę się czegoś nowego. Zawsze mogę też liczyć na pomoc innych osób.
Nad czym teraz pracujesz?
Pracuję nad platformą, która wyświetla informacje rozliczeniowe. Nasz zespół zajmuje się dostarczaniem nowych funkcjonalności dla klientów, a także naprawianiem defektów, czyli elementów, które nie działają prawidłowo. Gdy już mamy informację o wymaganiach klienta spotykamy się na tzw. „planowanie”, podczas którego przydzielane są zadania, planujemy część front end, back end oraz testowanie. Taki „sprint” zajmuje nam około dwóch tygodni.
Pracujemy w metodyce agile, która jest dla programistów standardową ścieżką pracy i planowania realizacji wszystkich zadań. To, co mi się tutaj podoba, to działanie w zgranym zespole. Zawsze mogę liczyć na pomoc, gdy jej potrzebuję.
Czy początek nowego rozdziału w Twoim życiu zawodowym był dla Ciebie stresujący?
Myślę, że dla każdego by był – w końcu jest to rewolucja w życiu zawodowym. Byłam jednak bardzo podekscytowana tą zmianą. Z pewnością pomogło mi to, że w firmie zostałam bardzo dobrze przyjęta. Nie byłam pozostawiona sama z nowymi zadaniami i zawsze mogłam liczyć na konstruktywną informację zwrotną na temat mojej pracy. To było naprawdę motywujące. Łatwiej jest zacząć, gdy widzi się, że ludzie są pomocni i przyjaźni.
Miałaś wcześniej zupełnie inne doświadczenia zawodowe. Czy one dały Ci jakieś kompetencje, które przydają Ci się w tym, co robisz teraz?
Na pewno nie jestem tą samą osobą, którą byłam rok temu. Nabrałam większej pewności siebie. Coraz częściej również doceniam moje doświadczenie jakie zdobyłam w poprzedniej pracy. Na pokładzie samolotu także pracuje się w zespole, tutaj jest podobnie. Umiejętność organizacji jest bardzo ważna, trzeba umieć znaleźć czas na pracę, naukę, rozrywkę. Podobnie z działaniem pod presją czasu i radzeniem sobie ze stresem.
Co cię napędza do tego, żeby to wszystko robić?
Na pewno pozytywne informacje zwrotne od managera. Ważne jest też to, że zadania, z którymi się mierzę są rozwijające – odpowiednio łatwe by sobie z nimi poradzić, jednak również na tyle trudne, by ich wykonanie dawało mi satysfakcję. Każdy dzień przynosi mi coś nowego - nowe doświadczenia i wyzwania.
Są też momenty frustracji – wtedy, gdy coś mi nie wychodzi. Wiem jednak, że zawsze mogę poprosić kolegów o pomoc i wytłumaczenie problemu.
Nauczyłam się prosić o pomoc. Wcześniej tego nie umiałam – zawsze próbowałam wszystko robić sama i liczyłam tylko na siebie. Dziś myślę ze lepiej sobie radzę ze stresem i jestem bardziej pewna siebie. Porównując siebie z roku wstecz, widzę dużą, pozytywną, zmianę.
Wraz z rosnącym doświadczeniem dostaje się coraz trudniejsze zadania, więc wyzwań jest mnóstwo. Dzięki temu nie stoję w miejscu, rozwijam się.
Wyzwaniem dla mnie są też takie wydarzenia, jak ten wywiad. Zastanawiałam się, czy na pewno to ja powinnam tutaj teraz być, a nie jakaś starsza stażem koleżanka. Zrozumiałam jednak, że chodzi właśnie o to, aby pokazać innym dziewczynom, że takie przebranżowienie się jest możliwe.
Czy mogłabyś polecić tę pracę innym kobietom, które wahają się, czy wejść do świata programowania?
Pewnie że tak. Myślę, że jest to bardzo rozwijająca praca – nie ma monotonii a rynek jest naprawdę szeroki. Obecnie jest też duże zapotrzebowanie na programistów, niezależnie od płci. W dzisiejszych czasach można pracować całkowicie zdalnie lub hybrydowo, więc można programować nawet wtedy, gdy ma się w domu małe dzieci. Można dostosować tryb pracy do swojego życia prywatnego. To dodatkowy atut tego zawodu.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Dla mnie najważniejsze jest to, że można się rozwijać. Nie ma rutyny – każde zadanie jest inne. Ciągle pojawiają się nowe wyzwania, stale się czegoś uczę. Podoba mi się też mnogość możliwych ścieżek rozwoju. Gdy ktoś czuje, że się wypalił może spróbować swoich sił w jakimś innym obszarze, np. jako tester, scrum master, front end developer itd. Znam kilka osób, które podjęły taki krok i nie żałują. Fiserv Polska oferuje wiele możliwości takiego rozwoju. Fajne jest też to, że firma zapewnia nam bieżący dostęp do platformy Udemy, gdzie jest dużo przydatnych kursów z dziedziny programowania. Jestem bardzo wdzięczna za to, że firma dała mi szansę i niemal każdego dnia stwarza mi nowe możliwości rozwoju zawodowego.